Przypłynęła do nas z Ameryki Środkowej w XV wieku na statkach Kolumba. Popularnie zwana w Polsce banią, dynia jest nieocenionym źródłem licznych witamin i minerałów – zawiera dużą dawkę beta-karotenu, witaminy C, D, B1, B2, PP, kwasu foliowego.
Dynia ma działanie odkwaszające, wzmacnia układ odpornościowy, przeciwdziała nowotworom i chorobom krążenia oraz pomaga w odchudzaniu. Swoich dobroczynnych właściwości nie traci nawet po ugotowaniu.
Najwięcej witamin i minerałów zawierają jej pestki – są to magnez, fosfor, mangan, cynk. Wyciśnięty z pestek dyni olej ma wyjątkowo cenną kombinację wielonienasyconych kwasów tłuszczowych i fitosteroli, które korzystnie wpływają na funkcjonowanie wątroby, największego laboratorium naszego organizmu oraz zapobiegają miażdżycy. Po otwarciu olej przechowujemy w lodówce wówczas zachowa swoje dobroczynne właściwości.
Powróćmy na chwile do cynku, w który to pierwiastek dynia jest zasobna. Badania wykazują, że około 70% mężczyzn w wieku rozrodczym ma obecnie niedobory cynku, co istonie obniża żywotność plemników. Bogata w cynk dynia chroni prostatę jak również poprawia sprawność seksualną mężczyzn a obecny w niej beta-karoten wspomaga działanie hormonów płciowych.
Pestki dyni mają również ważne zastosowanie w kuracjach odrobaczających – pomagają pozbyć się licznych pasożytów z naszego organizmu takich jak owsiki, glista ludzka, tasiemiec, lamblie a nawet tęgoryjec dwunastnicy. Zawarta w błonce otaczającej nasiona kukurbitacyna paraliżuje układ nerwowy pasożytów. Najbardziej sprzyjającym czasem na przeprowadzenie kuracji jest jesień, kiedy to dynia jest ogólnie dostępna a nasz organizm przygotowując się do nadchodzącej zimy w sposób naturalny oczyszcza się z niepotrzebnych balastów.